poniedziałek, 29 lipca 2013

Spojrzenie przez dotyk

Niedługo po obronie licencjatu, zaczęłam się obawiać obrony pracy magisterskiej. Niby dwa lata to sporo, jednak nie na tyle, żeby co jakiś czas nie pomyśleć sobie: "Co ja właściwie mam robić?"


Inną kwestią jest fakt, że dzięki średniej, dobrej opinii promotora i dobrej ocenie z licencjatu dostałam się na dzienne magisterskie, które nie są traktowane po macoszemu, w przeciwieństwie do wieczorowych... Czyli w skrócie - laba się skończyła.

Jeżeli chodzi o publikację prac, to chronologii trzymać się nie będę. Dlatego dzisiaj kilka słów o aneksie do pracy magisterskiej.

"Spojrzenie przez dotyk" to praca mająca na celu pokazanie, jak dotyk może zastąpić wzrok. Trudno jest pokazać na fotografiach fakt, że osoba niewidoma jest niewidoma. Trzeba czekać na drobne gesty, które opowiedzą o życiu tych osób i o tym jak sobie z tym życiem radzą. A radzą sobie całkiem dobrze.

Pamiętajcie! Można powiedzieć do niewidomego "do widzenia!" w zasadzie to jak najlepsze życzenia powrotu do zdrowia. I nie trzeba się krępować, specjalnie dobierać słów i ciągle się zastanawiać, czy aby przypadkiem, ktoś nie poczuł się urażony... Właśnie takie obawy najszybciej popsują relacje z niewidomym.
















2 komentarze:

  1. Szczególnie za ten ostatni akapit - jako słabowidzący umiarkowany aktywista - bardzo dziękuję! Zawarłaś w nim mój mętlik w głowie, którego nijak nie potrafiłem podsumować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się pozytywnie wpłynęłam na Twoje samopoczucie (?) :) dzięki za komentarz!

      Usuń