piątek, 20 września 2013

Czym jest postmodernizm?

Nieco filozoficznie na koniec dnia...



Dzieło powinno być aluzją do absolutu. Powinno się wyzbyć estetyczności aby nie odwracać uwagi od tego co ma uświadomić widzowi. 









Prawdopodobnie niejedna osoba czytając taki wstęp znacząco postuka się po czole. A jednak...


Stworzenie pracy na podstawie tekstu J.-F. Lyotarda, pt. „Odpowiedź na pytanie: co to jest postmodernizm” było trudnym zadaniem. Postanowiłam zarejestrować rozmowę z siostrą, wykorzystać nasze wnioski i tok myśli, który zaistniał po przeczytaniu tego materiału.
Wydało mi się o tyle słuszne, gdyż Lyotard pisze, iż dzieło w momencie narodzin jest postmodernistyczne, potem może być modernistyczne. Wyszłam z założenia, że kreacja zaczyna się już w naszych głowach. Rozmawiając o teoretycznym dziele, które ma zaistnieć w przyszłości już zaczyna się jego kształtowanie. Rozmowa, sama w sobie zaczęła istnieć jako swoisty twór artystyczny.
Według Lyotarda postmodernistyczne dzieło powinno odsyłać do nieprzedstawialnego, do absolutu, który jesteśmy w stanie jedynie przeczuwać, a którego cechą jest moc stwórcza. Samym aktem twórczym nawiązujemy do owego „nieprzedstawialnego”.
Do aktu twórczego nawiązałam poprzez pokazanie siostry robiącej szalik na drutach – prozaiczne zajęcie, które jest aktem stworzenia. Lyotard wspomina również o istocie świadomości czasu...

Wydaje mi się, że akurat do tej rozmowy musiałyśmy osiągnąć pewien niecodzienny stan świadomości, który niekoniecznie jest zrozumiały dla innych. Nie łudzę się też zbytnio, że ktoś usiądzie i obejrzy ten materiał od deski do deski. Wydaje mi się jednak, że jest on warty tego, aby o nim tutaj wspomnieć. Głównie dlatego żeby pamiętać, jak ważne są w życiu burze mózgów!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz