piątek, 6 września 2013

Obraz i dźwięk.

Pewnego pięknego dnia na zajęciach z Projektowania graficznego dla mediów elektronicznych, zostałam postawiona przed bardzo trudnym zadaniem... Wymyślić i zrobić "coś". Bez tematu, bez żadnych wskazówek. W tym momencie jakieś trybiki mi szwankują i głowa, w której z reguły jest całkiem sporo pomysłów, pozostaje pusta...

No ale przecież nie dam się tak łatwo... Tematów dookoła zawsze jest pod dostatkiem, tylko trzeba się porozglądać. Tym razem, jak już się często zdarzało, z pomocą przybyła rodzina. A konkretnie Siostra.

Temat śmierci, dla mnie osobiście jest dosyć trudny. Może to i dobrze, może nie, ale rodzice jakoś starali się chronić swoje latorośle, przed tym, w pewnym sensie, przykrym tematem. Czy nam to wyszło na zdrowie trudno powiedzieć...

W tym momencie, dla kontrastu przypomina mi się średniowiecze, kiedy rodzice zabierali swoje dziatki, na egzekucje w ramach rozrywki i edukacji w jednym... Jak kto woli.

Wracając do Projektowania i mojego mierzenia się z tematem, powstał poniższy materiał. Miał kilka wersji, ale doszliśmy z profem do wniosku, że najsilniej działa dźwięk i mimo braku człowieka w formie wizualnej, jest on tam obecny, tym bardziej im bardziej go nie widać...



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz